16.11.2004 :: 21:42
No Agnieszka zgadzam się z tobą w 100%:) tez się ciesze ze mam takich za*******ch znajomych:) to oni zwykle wyciągają mnie z dołka, pocieszają gdy jestem smutna, a najlepsze wspomnienia są właśnie z nimi związane:) czasami nie wiem co bym zrobiła bez nich... nawet na treningu poznałam świetnych ludzi (chodziaż nigdy nie myślałam ze zapisując się na nie poznam np, przyjaciółke:*)